Versão em português 中文版本 日本語版
Polish version La version française Versione italiana
Русская версия English version Deutsch Version

Artykuł O mieście Kobryń: tragedia wieś Rejon kobryński

Ogień wojna zaznaczony  

Wieś z wielowiekowy historia(po raz pierwszy Черевачицы wspominam się w 1417 rok), przytulny chutor szeroko раськинулась między kolej i rzeczka Mukhavets. Mieszkaniec sadyba żyję spokojny, miarowy życie: pracuję na ziemia orny, zawieram жівность. Jednym słowem, czynię wszystek, żeby zabezpieczyłem sam i dziecko dostojny życie, przyszłość. Nawet wojna najpierw nie wniosłem szczególny przemiana do złożyłem się ustrój: człowiek pracuję, lubię, stwarzam rodzina.

Josyp Глинский też doprowadziłem do rodzony dom młody żona Nadija, który przypadłem do dusza wszystek domownik swój pracowitość, koleżeńskość.

Lecz wkrótce chłop zacząłem wszystko częściej cichaczem mówię o partyzancki ruch, konkretny przykład działalność. Poszedłem do drużyna, bazowałem się gdzieś w leśny masyw za Мухавцем, drugi syn Глинских - Mychajło. Wkrótce on stanąłem pojawiam się u ojciec ze swój bojowy druh. Wieczorem 6 listopad 1943-го partyzant znów przyszedłem do dom Глинских, który znajduję się niedaleko od kolej. Z ich rozmowa Nadija, nosiłem pod serce pierwszy dziecko, zrozumiałem: one przygotowuję wysadzanie w powietrze wojskowy eszelon..

Jak opowiedziałem przy spotkanie Nadija Josyp, po usłyszany serce zdławiłem niezrozumiały tęsknota. Dlaczego to raptem wspomniałem się niedawny sen: rodzina Лапских z pięć человек, który jestem зверськи zabity w jej rodzony wieś Гуцки, zapraszam ona kładę się sypiam razem z one. Lecz potem ona powiedziałem: "niechaj lepiej położyłem się świekra.". Żeby trochę oderwałem się, Nadija z mąż i dziewczynka, który znalazłem azyl w ich dom, pozostawszy na droga wojna bez ojciec, poszedłem do przyjaciółka do sąsiedni wieś badylarz. Zasiedziałszy się do późna, pozostałem nocuję. Eksplozja na kolej прогремел po 12 godzina noc, a przez dwa godzina gospodyni dom zobaczyłem płomień pożar, usłyszałem pukanina, krzyk i płacz człowiek. Płonę wszystek sadyba, rozmieszczony w pobliżu kolej...

Wróciwszy, Глинские zobaczyłem tylko czarny kadłub piec, ciało ojciec koło furtka, martwy matka - na droga do dom córka...

Lidia cap, po mąż мазур, wtenczas jestem 8 rok. Dom, w który znajduję się 8 человек, stoję niedaleko od Мухавца. W łuna płonący budowla one widzę, jak łańcuch, z interwał do półtora metr, idę w ich kierunek członek oddziału karny. Człowiek nie zbiegam, aczkolwiek mogę ten zrobiłem: w stromy brzeg rzeczka jestem zawczasu wyryty kryjówka, rzetelnie zamaskowany od cudzy oko. Lecz jak uciekłem niewidocznie, jeśli na świeży pierwszy śnieg grubością do 10 centymetr wyraźnie widoczny każdy ślad?! W ich dusza żarzę się nadzieja na pomyślny wynik.

Lecz ona nie usprawiedliwiłem się. Podpaliłem dom faszysta nie udałem się. W odróżnieniu od drugi, dach jestem z blacha. On spaliłem przez tydzień. Lecz z człowiek rozprawiłem się bez zwłoka. Ocalałem cud troje dziecko. Syn ciocia Федя udałem martwy, nie ruszyłem się nawet wtedy, kiedy niemiecki żołnierz bardzo dowaliłem but do bok. Лиду matka przed śmiercią zdążyłem kopnąłem za drzwi, który, padając od kula, podparłem swój ciało sąsiad Iwan Вашкевич.

Udałem się schowałem się i dziewczynka Ане, który też znalazłem azyl u rodzina cap po odejście z brzeski twierdza. Bojąc się powrót członek oddziału karny, Лида z Anna pobiegłem wzdłuż rzeczka w stronę wieś badylarz. W ślad poleciałem kula, jeden z który utrafiłem Лиде w nogę. Zdarzyłem się powracam wstecz, przedostaję się w Богуславичи. Wszystek ten droga ośmioletni Лида przeszedłem z jeden bosy noga: matka zdążyłem założyłem ona tylko jeden but. Lęk jestem silniej chłód.

Członek oddziału karny nie szczędzę nikt. W rodzina Якусь troje dziecko, sam starszy - 7 rok. Dwa hitlerowiec rozstrzelałem, jednoroczny dziecko przekłułem bagnet. Do noc z 6 na 7 listopad 1943 rok w wieś Черевачицы jestem zabity 56 человек, spalony wszystek dom i gospodarczy budowa. Ocalałem tylko cerkiew... Chowam poległy krewny z sąsiedni i odległy wieś. W lęk i pośpiech. Ktoś w trumna, dla ktoś zaadaptowałem szafa, niektóry prosto zawinąłem do kołdra.

Ocalałem sierota zabrałem krewny czy prosto dobrotliwy człowiek. Nadija Josyp Глинская i Lidia Paweł мазур - nie jedyny świadek ten straszny wydarzenie. Ołena Глинская, Katarzyna chrząszcz, Maryja Глинская... One poszukuję i trwożę my nie stanąłem. One, jak i oba nasz rozmówca, też bardzo ciężko jestem by wspominam пережітоє, noc, ogień który odznaczyłem ich życie wojna. Doktor czas nie wszystek leczę.

Maryja Piotr

Piotr, М. ogień wojna zaznaczony / Maryja Piotr // Кобрынскі веснік - 2007. - 8 maj.
O tragedia wieś Черевачицы.

Komentarz